Szczeniak wślizguje się do zagrody dla szympansów – to, co obserwują strażnicy, jest zdumiewające!

Zookeeperzy opuścili swój sprzęt, patrząc z niedowierzaniem. Lulu ostrożnie podniosła szczeniaka i przytuliła go do swojej piersi, tak jak zrobiłaby to z niemowlęciem szympansa. Zaczęła czesać jego futro, co było wyraźną oznaką akceptacji i przywiązania. Jeden ze starszych opiekunów poczuł guzek w gardle – wiedział dokładnie, co się dzieje.

Zaledwie miesiąc wcześniej Lulu straciła własne dziecko w wyniku nagłej choroby. Matriarchini pogrążyła się w żałobie, izolując się od oddziału i odmawiając jedzenia. Personel monitorował jej pogarszający się stan zdrowia z rosnącym niepokojem.

Teraz, widząc ją ze szczeniakiem, poczuła się tak, jakby przełączono przełącznik. Jej oczy były jasne, ruchy delikatne i po raz pierwszy od tygodni wydawała się zaangażowana i celowa. Mały, zagubiony szczeniak obudził w niej potężne instynkty macierzyńskie.