Spektakularnie głupi kierowca pokonuje mokrą górską przełęcz z prędkością 180 km/h – i teraz płaci za to najwyższą cenę

Niestety dla niego, lokalna policja już czekała. A francuska policja nie jest znana z poczucia humoru, jeśli chodzi o ekstremalne przekraczanie prędkości – zwłaszcza w niebezpiecznych warunkach pogodowych. Jego kara była natychmiastowa i surowa. Jego prawo jazdy zostało skonfiskowane na miejscu. Ale prawdziwy ból przyszedł później: jego Audi zostało zajęte i załadowane na lawetę zmierzającą na parking depozytowy.

Dalszą podróż kierowca będzie musiał kontynuować taksówką, pociągiem lub pieszo. Wkrótce stanie przed sądem. Biorąc pod uwagę ekstremalną prędkość i niebezpieczne warunki, grzywna prawie na pewno będzie astronomiczna – a szanse na to, że w najbliższym czasie ponownie zobaczy swój samochód, są w najlepszym razie niewielkie.