Lila usiadła powoli. Słuchała Justina z kamienną twarzą. Ale gdy tylko Justin wspomniał o tym, że nie miał się do kogo zwrócić, jej cierpliwość pękła i w końcu wykrztusiła: „Nie miałeś się do kogo zwrócić!”
„Myślisz o nas teraz, kiedy twoje ciało się rozpada? Głos Lili podniósł się, napięty. „Zostawiłeś mamę z dwunastką dzieci, Justin. Dwanaście dziewczynek w wieku poniżej siedmiu lat! Bez oszczędności. Żadnego wsparcia. Tylko żałosny banknot. Masz pojęcie, jak ona sobie z tym wszystkim poradziła bez żadnego wsparcia?