Rachunek wyniósł 74,52 dolarów. Podziękował im, wyczyścił talerze z wyćwiczonym uśmiechem i wziął portfel z rachunkami, gdy już odeszli. Jego ręka zamarła nad stołem. W środku znajdowały się trzy pomięte banknoty dolarowe. To było to. Trzy dolary na rachunku za 75 dolarów. Nawet nie pięć procent.
Andrew nie poruszył się przez chwilę. Po prostu stał, wpatrując się w teczkę, jakby go osobiście obraziła. Jego ramiona opadły. Poczuł ukłucie za oczami, ale je zmrużył. To stawało się wzorem.