Ton przedstawiciela agencji był obronny. „Wszystkie podane przez nas informacje są dokładne. Ojciec Evy zmarł kilka lat temu, a jej matka przywiozła ją do naszego sierocińca w Kampali, mówiąc, że nie chce mieć z nią nic wspólnego. Nie ma rodzeństwa i dlatego potrzebuje pilnie międzynarodowej adopcji”
Natalie rozłączyła się, czując ogarniającą ją frustrację. „Trzymają się swojej wersji, Adam. Powiedzieli, że pochodzi z Kampali i została porzucona przez matkę” Zmartwieni i niezadowoleni Natalie i Adam postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i dowiedzieć się prawdy, jeśli nie dla siebie, to dla Evy.