Drzwi się otworzyły. Weterynarz wyszedł, wciąż w rękawiczkach, z twarzą opanowaną w ten ostrożny sposób, jaki mają lekarze, gdy wyniki mogą pójść w dowolnym kierunku. „Czy jesteś właścicielem Rangera? Emily stanęła tak szybko, że jej krzesło zadrapało. „Tak
Weterynarz podszedł, głos spokojny, ale stanowczy. „Natychmiast podaliśmy lek przeciwjadowy. Jad węża koralowego działa szybko – jest słaby, ale fakt, że dotarł tu tak szybko, daje mu prawdziwą szansę na walkę