Kopiec na jego podwórku stawał się coraz większy – wtedy postanowił go rozkopać..

I nie tylko to – trawa zachowywała się tam dziwnie. Podczas gdy reszta trawnika rosła gęsto i bujnie, obszar wokół kopca porastały nierówne, niejednolite kępki. W niektórych tygodniach brązowiała w niewytłumaczalny sposób, jakby gleba pod nią miała własną temperaturę.

Przetestował system zraszaczy, sprawdził, czy nie ma szkodników, a nawet próbował ponownie zasiać ręcznie, ale nic się nie zmieniło. Bez względu na to, co robił, ziemia reagowała z tą samą upartą nieregularnością. Wyglądało to tak, jakby ziemia opierała się jego próbom normalizacji.