Podczas przyjęcia Mia wygłosiła krótki toast. „Za miłość, która staje się silniejsza dzięki wyzwaniom” – powiedziała, spoglądając krótko na Eleanor. „I za rodzinę, która przypomina nam, że siła często pochodzi z łaski” Brawa były gorące, ale twarz Eleanor pozostała nieczytelna.
Później tej nocy, gdy goście tańczyli, a śmiech wypełniał powietrze, stanowcze pingowanie e-maila na telefonie Mii odwróciło jej uwagę. Była to wiadomość od zarządu. „Będziemy cię potrzebować na spotkaniu w sprawie kontraktu z Whitmore w przyszłym tygodniu” Zerknęła na Eleanor po drugiej stronie pokoju, uśmiechając się delikatnie. Wyglądało na to, że życie zatoczyło pełne koło.