Wścibscy teściowie próbują sabotować jej ślub – wtedy dzieje się coś nie do pomyślenia

„Ona nie jest taka jak my – szepnęła Eleanor do zaufanej przyjaciółki. „W przyszłym tygodniu już jej nie będzie” Zdanie padło jak policzek. Richard mruknął coś o daniu jej czasu, ale odpowiedź Eleanor była lodowata. „Czas nie zmieni linii krwi

Mia zastygła w bezruchu, drżały jej ręce. Przez chwilę rozważała konfrontację z Eleanor, ale co by to zmieniło? Zamiast tego wróciła na swoje miejsce, uśmiechając się uprzejmie, gdy wznoszono toasty i wznawiano śmiechy. Waśń już się rozpoczęła, nawet jeśli nikt inny tego nie zauważył.