Zawsze opierał się na zbyt wielu korporacyjnych hasłach. Wszystko było „innowacyjne”, „synergiczne” lub „oparte na sztucznej inteligencji”, nawet jeśli dotyczyło tylko zamówień kawy lub ustawień drukarki. Pewnego razu użył „integracji metaverse”, aby opisać nowy kanał Slack klienta. Ethan przestał go poprawiać. Nie było sensu uczyć składni megafonu.
Najzabawniejsze było zaufanie Brada. Nigdy nie wątpił w pracę Ethana, nigdy nie zweryfikował formuły, nigdy nie zakwestionował wykresu. Chwalił się: „Jestem wielkim zwolennikiem wzmacniania pozycji mojego zespołu” Tłumaczenie brzmiało: „Nie mam pojęcia, co robią, ale jeśli to działa, to jest moje” Ethan zaczął doceniać ironię.