Pracownik w końcu miał dość okropnego szefa – postanowił się zemścić

Na spotkaniach kradł pomysły w powietrzu. Jeśli Ethan kontynuował temat, mówiąc: „Myślałem, że moglibyśmy…”, Brad przerywał: „Dokładnie! Właśnie to ci mówiłem…” Następnie głośniej powtarzał pomysł Ethana, trzykrotnie dodając „strategiczny”. Sala przytakiwała. Ethan zaciskał zęby i uśmiechał się.

Wszyscy w zespole analitycznym znali prawdę. Brad był ludzkim lustrem. Odbijał w sobie błyskotliwość, która stała najbliżej niego. Ale nikt nie rzucał mu wyzwania. W korporacyjnych łańcuchach pokarmowych charyzma przewyższała kompetencje dziewięć razy na dziesięć. Zespół miał dla niego przezwisko: Kopiuj-Wklej Collins.