Stewardesa widzi zmarłego męża podczas rejsu – to, co odkrywa, zmienia wszystko

Twarz Margaret wykrzywiła się, gdy wyszeptała, prawie zbyt cicho, by ją usłyszeć: „St. Mark’s…” George zamarł, marszcząc brwi w zakłopotaniu. „Chwila… skąd to wiesz? – zapytał, jego głos był napięty z powodu nagłej zmiany w powietrzu.

Margaret zalała się łzami i skinęła głową. „Ponieważ jestem twoją matką. Musiałam cię oddać, George. Nie mogłam cię zatrzymać. Twój ojciec odszedł, a ja zostałam sama, próbując wychować dwójkę dzieci. Byłam sama i nie miałam pojęcia, co mogę zrobić dla was obojga