Jej pewność tylko pogłębiła jego zmieszanie. Ethan podziękował jej, ale jego umysł gonił, gdy zawracał w kierunku zbocza. Adres nie był pomyłką – czytał go tuzin razy. A jednak po prostu nie istniał. Zatrzymał się tam, wpatrując się w pustą przestrzeń, w której coś powinno być, zastanawiając się, co może wymazać całe miejsce bez śladu.
Wracając przez miasto, zatrzymał kierowcę dostawczego, a następnie parę uczniów, za każdym razem zadając to samo pytanie: Riverside Street, numer dwadzieścia pięć. Każda odpowiedź była taka sama – zdezorientowane spojrzenia, uprzejme wzruszenia ramionami, a nawet śmiech lub dwa sugerujące, że pomylił miejsca.