Tom wjechał na żwirowy parking i zaparkował. Owen wysiadł, zanim ciężarówka całkowicie się zatrzymała, przyciskając ręcznik do piersi. Drzwi frontowe otworzyły się, zanim Owen zdążył sięgnąć do klamki. Dr Mallory wyszła na zewnątrz, wycierając ręce w ręcznik, a jej wyraz twarzy zmienił się z zakłopotanego na zaniepokojony, gdy spojrzała na pokrytą błotem grupę.
„Co się stało? – zapytała, spoglądając z brudnych ubrań Owena na zawiniątko w jego ramionach. „Znaleźliśmy to w pudełku – powiedział niepewnym głosem. „Pod lawiną błotną. Żyje, ale ledwo Skinęła głową, energiczna i opanowana. „Do środka, szybko