Cokolwiek zobaczyła, jej wyraz twarzy złagodniał. Delikatnie starła błoto z jego pyska, odsłaniając mały nos, a następnie słaby wzór białych znaków wzdłuż pyska. Dwoje malutkich uszu przylegało do czaszki, a krótkie pazurki lekko drgały na ręczniku. „To szczenię borsuka – powiedziała cicho. Clara zamrugała. „Borsuk?”
Mallory skinęła głową, a w kąciku jej ust pojawił się mały uśmiech. „Bardzo młody. Prawdopodobnie ma zaledwie kilka tygodni. Zdradzają go pazury i oznaczenia. Trudno je dostrzec przez to całe błoto Tom odetchnął powoli. „Niech mnie diabli