Orzeł porywa kota z podwórka – to, co odkryli sąsiedzi, zaskoczy cię!

Samantha obudziła się następnego ranka z twardym postanowieniem zakotwiczonym w jej piersi. Junipera nie było już od ponad dwóch dni i jeśli nie będzie naciskać mocniej, on jeszcze bardziej wymknie się jej spod kontroli. Nie miała innego wyboru, jak tylko walczyć – mocniej, mądrzej i bardziej bezwzględnie niż poprzedniego dnia.

Gdy wyszła na zewnątrz, powietrze wciąż było gęste od wczesnej mgły, jej serce zamarło. Tylko garstka ludzi pozostała na werandzie, poruszając się niezgrabnie. Zniknął gwarny tłum z pierwszego dnia; pozostało tylko kilka zdeterminowanych dusz, z których większość trzymała własne smycze lub nosidełka.