Słoń umieszczał kamienie w rogu zagrody, a eksperci odkryli dlaczego

„Tam na dole jest pustka. Nie jest naturalna „Co to znaczy? Szepnęła Maria. „Coś stworzonego przez człowieka – powiedział. „Rura. Dużą Zanim zdążyła odpowiedzieć, w ziemi rozległ się cienki, metaliczny dźwięk, który nie pasował do gleby.

Słonie wybuchły. Trąby rozdarły powietrze. Uderzyły nogami o ziemię, zaczęły chodzić i okrążać barykadę z szaleńczą precyzją. Keenan szybko się wycofał. „Przerywamy wykopaliska. Ten dźwięk nie był dobry Jeden z techników przykucnął i powąchał powietrze. Jego wyraz twarzy załamał się.