„Czujesz to?” Maria wychwyciła następny zapach: słaby, chemiczny, metaliczny, niewłaściwy. Keenan zesztywniał. „Gaz Nie zawahał się. „Potrzebujemy ekipy ratunkowej. Natychmiast.” Specjaliści od gazu przybyli w ciągu kilku minut: białe ciężarówki, ciężkie buty, bez zbędnych ruchów.
Dr Felicia Navarro wyszła pierwsza. „Pokaż mi miejsce”, powiedziała. Maria zaprowadziła ją do rogu. Navarro przykucnęła, położyła dłoń na ziemi i zamarła. „To linia wysokiego ciśnienia – powiedziała cicho. „I nie powinna tak wibrować