W drodze do pracy w kółko powtarzał słowa: Oto uczczenie wszystkiego, co robisz, moja miłości. Nie brzmiały jak coś, co napisałby ktoś obcy. To musiało oznaczać intymność. Każde powtórzenie utwierdzało go w przekonaniu, że Claire nie skończyła się ukrywać, a dziś wieczorem może się w końcu ujawnić.
Claire wysłała SMS-a po południu: Bądź gotowa na szóstą. Bez wyjaśnienia. Daniel wpatrywał się w wiadomość, aż jego wzrok się rozmył, przekonany, że jest ona powiązana z kartą. Może dziś wieczorem ujawni kochanka. Może była na tyle odważna, by wprowadzić Daniela w orbitę swojego sekretnego życia.