Musiała z kimś porozmawiać. To był jedyny sposób, aby upewnić się, że nie postradała zmysłów. I dokładnie wiedziała, z kim porozmawiać. „Cassandra?”, zapytała nerwowo. Cassandra odwróciła głowę i gdy tylko zobaczyła wyraz twarzy Natalie, wiedziała, że dzieje się coś poważnego. „Porozmawiaj ze mną – powiedziała, przybierając opiekuńczy ton i poklepała Natalie po plecach.
„Powiedz mi, że nie zwariowałam – zaczęła Natalie, nerwowo spoglądając Cassandrze w oczy. Cassandra spojrzała na nią pytająco. „W porządku, jeśli to dla ciebie za dużo, Natalie – powiedziała spokojnie i miękko. „Wszyscy zrozumiemy, jeśli zechcesz wziąć kilka dodatkowych tygodni wolnego – dodała.