Mężczyzna znajduje psa na skraju zamarznięcia – ale to, co ukrywał pod brzuchem, jest niewiarygodne!

Weterynarz dołączył do Jeremy’ego i wspólnie zorganizowali transport sówek do rezerwatu dzikich zwierząt. Weterynarz zapewnił Jeremy’ego, że sanktuarium zapewni im opiekę potrzebną do rozwoju i ostatecznego powrotu na wolność.

Przez kolejne dni Jeremy regularnie odwiedzał gabinet weterynarza, sprawdzając, jak pies powoli odzyskuje siły. Przy każdej wizycie pies witał Jeremy’ego z nową energią i spędzali razem czas, a obecność Jeremy’ego była stałym pocieszeniem dla powracającego do zdrowia zwierzęcia.