Policjant znajduje małą dziewczynkę i jej psa śpiących wśród śmieci – prawda złamała mu serce!

Kiedy służby socjalne przygotowały się do przeniesienia dziewczynki do nowej rodziny zastępczej, wpadła ona w panikę i z desperacką siłą przylgnęła do Manny’ego. Jej krzyki wypełniły małą salę szpitalną; pies warczał na każdego, kto się zbliżył. Urzędnicy zawahali się, wstrząśnięci jej przerażeniem. Było jasne, że przeniesienie jej spowoduje więcej szkód.

Manny wystąpił naprzód, żądając natychmiastowych praw zastępczych. W jego głosie nie było wahania, a jedynie przekonanie. Administratorzy wymienili spojrzenia, po czym zgodzili się, uznając, że stał się już najbezpieczniejszym miejscem, jakie znała. Dziewczyna zwiotczała z ulgi, ściskając mocno dłoń Manny’ego, a pies osiadł opiekuńczo u jej stóp.