Tabele rozmiarów przestały mieć sens. Krzywe wzrostu spłaszczyły się tam, gdzie Scooby nadal rósł. Vanessa sprawdziła różne rasy, różny wiek i różne warunki. Żaden z nich nie pasował do tego, co widziała w swoim salonie.
Kilku weterynarzy przedstawiło ostrożne przypuszczenia. Może rzadka mieszanka. Może problem hormonalny. Może coś, czego jeszcze nie udokumentowali. Żaden z nich nie brzmiał przekonująco i żaden nie zaproponował harmonogramu, kiedy wzrost może się zatrzymać.