Władze ponownie omówiły sedację. Na początku po cichu. „W ostateczności”, powiedzieli. Vanessa usłyszała to słowo i poczuła, jak coś w jej wnętrzu twardnieje. Czuła, że będzie to trudniejsze zarówno dla Scooby’ego, jak i dla Betty.
Weterynarz zawahał się. Zadawała pytania, których nie było na liście kontrolnej. Patrzyła, jak oczy Scooby’ego śledzą ruchy Betty z bolesną precyzją. Jej milczenie przemawiało głośniej niż porozumienie.