Helen żyła przez cały czas. Aby dać lekcję pastorowi i członkom kościoła, upozorowała swoją śmierć. Helen przyjęła mikrofon od Victora z uśmiechem na twarzy.
„Wiem, że to jest dalekie od tego, co myślałeś, że będzie” – powiedziała Helen, zwracając się do pastora – „ale to jest to, na co zasługujesz za swoje przewinienie. Jesteś nieuczciwym człowiekiem, a my wszyscy jesteśmy tu dzisiaj w wyniku twoich działań