Mama mdleje, gdy znajduje ukryte dziecko w pokoju córki (13), a potem wyznaje prawdę

Brenda postanowiła zadzwonić po kolei do wszystkich swoich sąsiadów, aby uzyskać więcej informacji. Chodziła od drzwi do drzwi, pytając sąsiadów, czy zauważyli ostatnio coś dziwnego w pobliżu jej domu. Zachowywała swobodny ton, starając się nie wzbudzać podejrzeń, choć trudno było ukryć naglącą potrzebę w jej głosie.

Przez kilka pierwszych domów jej pytania prowadziły donikąd. Większość sąsiadów nie widziała ani nie słyszała niczego niezwykłego, oferując uprzejme, ale niepomocne odpowiedzi. Gdy zaczęła tracić nadzieję, kobieta mieszkająca kilka domów dalej zawahała się przed zabraniem głosu. „Właściwie… widziałam kogoś dziwnego kilka tygodni temu” – powiedziała w zamyśleniu.