Mężczyzna znajduje ukryty pokój podczas remontu, a to, co jest w środku, zmusza go do wezwania FBI

Daniel Woods i Megan Clarke wyremontowali wystarczająco dużo domów w ciągu ostatnich sześciu lat, aby wiedzieć, że każdy dom ma kilka niespodzianek. Tu krzywa deska podłogowa, tam wybredne gniazdko, nic, z czym nie mogliby sobie poradzić. Kiedy więc obejrzeli starą dwupiętrową kolonię przy Maple Ridge Lane, nie wpadli w panikę z powodu łuszczącej się farby czy przestarzałej kuchni.

To były kwestie powierzchowne. Spokojnie. W rzeczywistości pokochali to miejsce. Miało urok wypieczony w kościach, witrażowe okna, które dobrze łapały popołudniowe słońce, werandę idealną na poranki kawowe i przytulny kominek, który Megan od razu wyobraziła sobie dekorując na Boże Narodzenie. Dom sprawiał wrażenie zamieszkałego, a nie zaniedbanego.