W sypialni rozbrzmiał dźwięk ich telefonów. Otrzymali kolejne powiadomienie: Przednia kamera tymczasowo niedostępna. Obraz pozostawał czarny przez trzy sekundy, po czym został przywrócony z rozmazanym, rozedrganym obrazem. Roześmiany cień przeszedł przez ganek i zniknął. Na górze jego ciotka krzyknęła, a kot delikatnie wskoczył pod komodę.
Wujek zakradł się na podest z ciężką latarką, której nigdy nie włączał. „Nie prowokuj ich – syknęła ciotka. „Są na dole i prawdopodobnie są uzbrojeni. Wejdą na górę Szafka kuchenna brzmiała, jakby została przewrócona. Czujnik w korytarzu grzecznie zasygnalizował wykrycie ruchu. Następnie rozległy się kroki, które dotarły do schodów.