Ostatnie słowa jej męża brzmiały: „Przepraszam. Zobaczysz.” Nie spodziewała się tego, co nastąpiło później..

Rozrywając go, rozwinęła list napisany starannym pismem Daniela. „Moja Maggie – zaczął – jeśli to czytasz, to mnie już nie ma. Przepraszam za tę tajemnicę. Wiem, że musiałaś obawiać się najgorszego. Przepraszam, że kazałem ci tak długo czekać”

Jej gardło ścisnęło się, gdy czytała dalej. „Nie dlatego, że chciałem się przed tobą ukryć. Ukrywałem wszystko, by cię chronić. W moim życiu dokonałem wielu złych wyborów. Niektóre nawet zanim cię poznałem. Ale nie mogłem wciągnąć cię w bałagan, który sam stworzyłem”