Zaplanowała, że tam będzie. Potrzebując zapewnienia, zadzwonił do jej biura. Recepcjonistka odebrała ciepło i powiedziała, że Lara nie wspominała o żadnych prośbach o urlop. W rzeczywistości potwierdziła swoją obecność na jutro i zarezerwowała lunch na cały tydzień. Kobieta brzmiała na zdziwioną, gdy zapytał, czy Lara wydawała się wcześniej nieobecna. „Wcale nie” – powiedziała stanowczo.
Ta normalność zaniepokoiła go jeszcze bardziej. Jeśli Lara planowała przyjść jutro, to po co uciekać w nocy bez telefonu i samochodu? Ponownie spróbował wyobrazić sobie, jak go zaskakuje, pojawiając się w drzwiach ze zirytowanym śmiechem. Ale każde wyjaśnienie wydawało się słabe w zimnej ciszy domu. Im dłużej tam stał, tym więcej myśli krążyło mu po głowie.