Mąż nie chce wyjaśnić dziwnego zapachu na dłoniach, dopóki żona nie odkryje tajemnicy

Wypuścił oddech, chwiejny i nierówny. „Po naszej walce… chciałem coś dla ciebie zrobić. Coś prawdziwego. Zapisałem się na prywatne zajęcia z nią w Bloomingdale. Uczyłem się, jak stworzyć zapach. Charakterystyczne perfumy. Dla ciebie. Na naszą rocznicę”

Julia zmarszczyła brwi, niepewna, czy w to uwierzyć. Ale Connor kontynuował, odkrywając całą prawdę. „Dlatego ciągle prałem ubrania po pracy. Zapachy przywierały do wszystkiego. Nie chciałem, żebyś to poczuła i się domyśliła. Chciałem, żeby to była niespodzianka. Dobrą. Gest.”