Delilah słuchała, a jej serce bolało z powodu dwóch chłopców, którzy byli tak blisko, a potem zostali rozdzieleni. James kontynuował: „Kiedy John miał trzynaście lat, poszczęściło mu się! Zaadoptowała go bogata rodzina. Byli dobrymi ludźmi, dali mu miłość i stabilność, których potrzebował. Dzięki nim odmienił swoje życie”
James wziął głęboki oddech, po czym kontynuował: „Ja, z drugiej strony, nigdy nie zostałem przez nikogo adoptowany. Zarówno John, jak i ja mieliśmy dość ciężkie dzieciństwo. System zastępczy był dla nas ciężki. Przenosząc się z domu do domu, nabawiłem się problemów z gniewem. To był mój sposób na radzenie sobie z niestabilnością i stratą”