Nie mógł już tego znieść! Zobacz, jak ten mężczyzna dał nauczkę kopiącemu siedzenia dziecku i jego mamie!

Do niedawna to działało. Ale potem przyszło nowe kierownictwo, zwolnienia, absurdalne cele. Nagle każde konto wymagało cudu, a każdy klient chciał więcej za mniej. Przez ostatnie trzy tygodnie Daniel chodził na spotkania i wychodził z nich, próbując utrzymać tonącą kampanię, której nikt inny nie był w stanie – ani nie chciał – naprawić.

Nie był w domu od kilku dni. Jego skrzynka odbiorcza wciąż była pełna. Oczy miał przekrwione. A dziś, w końcu, miał jeden cel: wsiąść do pociągu ekspresowego o 11:12, usiąść przy oknie i zniknąć na chwilę. Zapłacił ekstra. To miało znaczenie.