Kobieta oddaje nerkę, aby uratować życie chłopaka – po operacji zrywa z nią

Okazało się, że otworzyła się bardziej niż zwykle. O swojej rutynie. Jej nastawieniu do treningu. Presji zakwalifikowania się na duże międzynarodowe zawody jesienią. „To tak, jakbym istniała tylko wtedy, gdy się poprawiam” – powiedziała cicho pewnego popołudnia. „Stanie w miejscu jest jak pozostawanie w tyle”

Przytaknął. „Rozumiem to. Inna dziedzina, to samo uczucie” Zaczęli wysyłać SMS-y. Krótkie rzeczy – wspomnienia, zdjęcia jedzenia, okazjonalne meldunki. Pewnej nocy, po szczególnie ciężkim dniu treningowym, wspomniała, że następnego ranka opuści trening.