Jej kociak zostaje porwany przez coś ukrywającego się w lesie – sąsiedzi nie wiedzieli, że stanowi to zagrożenie dla nich wszystkich

Dwa zaginione zwierzaki. Prawdopodobnie zabrane w ten sam sposób. „Prawdopodobnie chodzi o niebezpieczne zwierzę”, napisała na dole, mając nadzieję, że ktoś potraktuje to poważniej. Ponownie chodziła od drzwi do drzwi, tym razem z pytaniami zamiast błagań. „Czy widziałeś ostatnio coś niezwykłego?”

„Jakieś ślady dużych zwierząt? Zaginione zwierzęta? Dziwne odgłosy?” Większość ludzi kręciła głowami. Niektórzy grzecznie jej współczuli i mówili coś w stylu „Jestem pewien, że się pojawią” Ale inni, coraz mniej liczni, zaczęli marszczyć brwi w zamyśleniu.