Mimo to, każda złamana obietnica pozostawiała cichą rysę. Tego czwartkowego popołudnia dom był pełen śmiechu. Emma i Jake budowali fort w salonie, podczas gdy Helen mieszała w garnku z gulaszem. „Obiad za dziesięć minut” – zawołała. „Prawie gotowe!” Krzyknęła Emma. Jake dodał: „Nana, patrz! Zrobiliśmy tunel!”
Helen uśmiechnęła się i podeszła, by obejrzeć ich dzieło. Poduszki były ułożone zbyt wysoko, a jeden z antycznych wazonów, prezent od jej zmarłego męża, stał niebezpiecznie blisko krawędzi stołu. „Ostrożnie, kochanie – powiedziała łagodnie, przysuwając się, by go unieruchomić. Ale Jake sięgnął w tym samym czasie, chętny do pomocy, i wazon ześlizgnął się.
