Potem przyszedł album ze zdjęciami. Babcia O’Hara siedziała przy kominku, otoczona dziećmi i kubkami z kakao, przerzucając plastikowe strony. Opowiadała o każdym zdjęciu z dumną precyzją – urodziny, burze śnieżne, recitale fortepianowe. Wszyscy się śmiali. Aż zatrzymała się na zdjęciu Lucasa i Lucy, oboje w wieku czterech lat, stojących obok siebie.
Byli na pokładzie. Za nimi ocean. Biała metalowa barierka. W dłoni Lucasa: zabawkowy dinozaur. Poczuł dziwny wstrząs. „Gdzie to zostało zrobione?” zapytał. Jego babcia przyjrzała się bliżej. „Och, to? To było zaraz po przywiezieniu cię do domu” W pokoju zapanowała dziwna cisza. „Przywieziony do domu?”