Opiekunka nie miała pojęcia, że jest filmowana – właścicielka nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła

Marc stał, trzymając materiał, jakby to mogło dać odpowiedź. „To niedorzeczne. Wyolbrzymiasz coś tak małego” Głos Clary wahał się, był zły i przestraszony. „Bo właśnie tego się obawiałam. Widziałam, jak się przy niej zachowujesz. A teraz to?

„Nie zrobiłem nic złego – warknął Marc. „Jestem tu każdego dnia. Opiekuję się Leo. Pracuję. Nie mam nawet czasu dla siebie, a teraz oskarżasz mnie o zdradę? Clara zacisnęła pięści po bokach. „Więc wyjaśnij tę koszulę, Marc. Wyjaśnij sposób, w jaki na nią patrzysz”