„Nie miałam na myśli twojego męża. Po prostu… ludzie mówią, wiesz? Rosa wydaje się czuć bardzo komfortowo w twoim domu. Widziałam, jak rano spacerowała z Leo. Taka opiekuńcza. Jakby była mamą” Clara poczuła, że jej żołądek się skręca, tylko nieznacznie. „Po prostu jest z nim dobra
„Jestem pewna, że jest – powiedziała beztrosko Simone. „To pewnie nic takiego. Po prostu zawsze powtarzam, że dobrze jest zachować czujność. Nawet najbardziej idealne sytuacje… czasami nie są tym, czym się wydają” Po tych słowach wstała i uśmiechnęła się. „W każdym razie, powinniśmy wkrótce zjeść lunch!