Mężczyzna budzi się z 17-letniej śpiączki – jego pierwsze słowa to ostrzeżenie..

W tym momencie nie był potrzebny żaden raport laboratoryjny. Tożsamość Caleba została potwierdzona przez pamięć, zarówno emocjonalną, jak i proceduralną. Helen udokumentowała to w oficjalnym protokole, choć słowa wydawały się nieadekwatne. W tym momencie Caleb Ward znów istniał, nie jako numer, ale jako człowiek z historią i ostrzeżeniem, którego nikt jeszcze w pełni nie usłyszał.

Od tego momentu Rachel rzadko opuszczała jego bok. Mówiła cicho o ich dzieciństwie, rodzicach, latach spędzonych na wysyłaniu e-maili do policji i uniwersytetów, zanim się poddała. Na początku zdołał jedynie zapamiętać jej pseudonim i rozrzucone sylaby. Ale im dłużej mówiła, tym bardziej jego mowa zaczynała się wydłużać wokół jej głosu.