Rachel przetłumaczyła cicho. „Zawsze powtarzał, że jeśli ciepło nie może się bezpiecznie wznieść, to samo sobie poradzi. Przez skały. Przez miasta Napotkała spojrzenie Helen. „Mówi, że to się dzieje teraz.” Helen pomyślała o ostatnich wstrząsach, rosnących danych i rozrastających się dzielnicach. Coś ciężkiego osiadło w jej piersi.
Z pomocą detektywa skontaktowali się z Biurem Bezpieczeństwa Geologicznego. Zaplanowano nadzwyczajne spotkanie. Helen przybyła z Rachel i detektywem, niosąc dysk i odzyskane mapy zapieczętowane w dowodowych rękawach. Na początku urzędnicy słuchali grzecznie, znudzeni. Potem na ekranie pojawiła się pierwsza nakładka sejsmiczna.