Usiadła na kanapie, wpatrując się w zabrudzone deszczem okno. W jej głowie trzy identyczne naszyjniki unosiły się w różnych zakątkach świata. Który z nich należał do niej? Który miał je połączyć? A co jeśli nigdy nie pozna odpowiedzi?
Jej wzrok przesunął się z powrotem na zatrzymane wiadomości w telewizorze. Ten wisiorek – jej czy nie – był jedynym tropem, jaki miała. Ale pogoń za nim wydawała się teraz bardziej ryzykowna. Mogła wkroczyć do labiryntu bez wyjścia, z każdym zakrętem oddalając się od prawdy.