Nagły ruch na zewnątrz przykuł uwagę Evana. Dwóch mężczyzn wysiadło z czarnego sedana, skanując okolicę ze spokojną, metodyczną precyzją. Ich postawa była wyćwiczona, kontrolowana i profesjonalna. Evan wstrzymał oddech. Ci niebezpiecznie wyglądający mężczyźni przeszukiwali okolicę, a ich uwaga skupiła się na jego budynku.
Calder zesztywniał, gdy tylko ich zobaczył. „Są wcześnie – wyszeptał. „To niedobrze Jego twarz napięła się, a oczy zwęziły, jakby rozpoznając ich zbliżanie się. Evan poczuł, jak ogarnia go zimny strach. Calder mówił jak ktoś, kto rozumie tych ludzi, ich wyczucie czasu, a nawet taktykę.