Ta starsza kobieta mieszka w starej szopie – ale poczekaj, aż zobaczysz jej wnętrze!

Czy zamierzała użyć ich do rytuału? Czy to była część jej dziwnej magii? Jego skórę przeszył niepokój. Kobieta kontynuowała grzebanie w śmieciach, wyciągając inne wyrzucone przedmioty. W tym momencie drzwi domu otworzyły się, a właściciel wyszedł na zewnątrz, dostrzegając staruszkę. „Hej! Odejdź od moich śmieci!” krzyknął gniewnie.

Kobieta nie wzdrygnęła się. Zamiast tego splunęła na ziemię i mruknęła coś pod nosem. Żołądek Jamesa zacisnął się, gdy zastanawiał się, czy przeklinała właściciela domu. Serce łomotało mu w piersi i szybko zawrócił rower, pedałując w panice z powrotem do domu.