Leo, który przybył, stanął obok niego, martwiąc się pogłębiając jego brwi z każdą sprzecznością. Wyglądał na zaniepokojonego. Patrzył na Adama, starając się nadać sens szczegółom, które przestały logicznie pasować. Leo zaoferował to, co niewiele wiedział o osi czasu związku Adama i Clary.
Policja wróciła następnego ranka z nagraniami z kamer przemysłowych. Adam patrzył z rosnącym przerażeniem na godziny nagrań. Clara nigdy tam nie weszła. Ani razu. Mijały całe dni, podczas których tylko Adam poruszał się po korytarzu, otwierając samotnie drzwi.