Pozostali piraci, zdezorientowani chaosem i nagłym pojawieniem się załogi, zostali szybko opanowani. Ich dezorientacja, w połączeniu z przytłaczającą liczbą porywaczy, ułatwiła zespołowi skuteczne ich powstrzymanie.
Jeden z piratów, barczysty mężczyzna o przerażającym wyrazie twarzy, próbował zamachnąć się mieczem na swoich porywaczy. Zamiast tego stracił równowagę i upadł na stos worków z mąką, wyłaniając się z białą, sproszkowaną twarzą, która sprawiała, że wyglądał jak zjawa.