Były pies policyjny szczeka na trumnę byłego właściciela – ujawniając tajemnicę, którą przyniósł do grobu

Mijały dni, a Jason starał się, aby wszystko było tak normalne, jak to tylko możliwe. Z niepokojem czekał na jakiekolwiek nowości w sprawie ojca. Dni zlewały się ze sobą, a każdy z nich wydawał się dłuższy od poprzedniego. Pewnego ranka wydarzyło się coś, co zmieniło wszystko..

Właśnie skończył swój poranny bieg, wciąż łapiąc oddech, kiedy zauważył coś dziwnego. Drzwi wejściowe, zwykle szczelnie zamknięte, były lekko uchylone. Po kręgosłupie przebiegł mu dreszcz, a w żołądku pojawiło się lodowate uczucie. Wiedział, że jego ciotka i wujek są w pracy o tej porze dnia.