Kilku pasażerów wokół niej spojrzało na siebie nawzajem, a niektórzy parsknęli śmiechem. Mężczyzna, który wcześniej zabrał głos w obronie Liama, pochylił się w stronę Clary. „Proszę pani, przesadza pani. Dodając przerwy między słowami dla podkreślenia, kontynuował: „To tylko pies. I denerwuje pani wszystkich”
Clara rzuciła mu spojrzenie. „Nie potrzebuję twojego wykładu – splunęła, jej głos był ostry i przepełniony goryczą. „Nie rozumiesz. Miałam z nimi naprawdę okropne doświadczenia. Boję się ich, jasne? Nie pomagasz mi, pogarszając moje samopoczucie