Żaglówka utknęła na mieliźnie i napotkała piratów – to, co załoga robi, by przetrwać, wprawia wszystkich w osłupienie!

Pachniał olejem napędowym i solą, ostrym posmakiem, od którego Liamowi skręciło się w żołądku. Mężczyzna pochylił się na chwilę, przyglądając mu się, po czym uśmiechnął się szyderczo i poszedł dalej bez słowa. Ethan nie ruszył się z miejsca. Trzymał ręce na widoku, a jego głos był spokojny. „Nikomu nie musi stać się krzywda – powiedział ostrożnie. „Weź, co chcesz i odejdź

Oczy przywódcy skierowały się na skrzynie, a potem z powrotem na Ethana. Kąciki jego ust wygięły się w słabym uśmiechu, jakby chciał powiedzieć: już wiemy, po co tu jesteśmy. Puls Liama przyspieszył. Żałował, że Ethan w ogóle się nie odezwał. Każdy dźwięk mógł wywołać coś gorszego.