Kobieta znajduje psa na podwórku – to, co stało się później, doprowadziło ją do łez!

Kolejny podmuch uderzył w okno, grzechocząc tak mocno, że aż się wzdrygnęła. Ten hałas wstrząsnął czymś w jej wnętrzu. Nie chodziło już o plany – chodziło o pilną potrzebę. Nie miała już luksusu na zastanawianie się nad sobą. Odwróciła się od okna i bez zastanowienia pomaszerowała do kuchni.

Drżącymi palcami otworzyła lodówkę i wyciągnęła stek zawinięty w papier rzeźniczy. Był przeznaczony na niedzielny obiad, którego nigdy nie zrobiła. Maya rozerwała go i położyła na talerzu.